wtorek, 14 lutego 2017

Walentynki we Wspólnocie Wschodniej i na księżycu, czyli moja książkowa miłość


        Witam Was gorąco i zachęcam, żebyście spędzili chociaż kilka chwil czytając o mojej ukochanej sadze, ukochanej nie tylko w dniu św. Walentego ;)

        Cinder, Scarlet, Cress i Winter to tytułowe bohaterki Sagi Księżycowej (ang. The Lunar Chronicles) autorstwa Marissy Meyer. Na naszym rynku pojawiły się dwa pierwsze tomy nakładem wydawnictwa Egmont, ale ponieważ dalsze wydawanie serii nie powiodło się,  prawa wydawnicze zdobyło wydawnictwo Papierowy Księżyc. Oczywiście przez wszelakie opóźnienia jeszcze trochę poczekamy na ponowne pojawienie się tej serii na księgarnianych
półkach, ale uwierzcie mi – warto czekać.

Ta seria jest przecudowna, moja absolutnie ulubiona.

        Powieści to retellingi znanych baśni: Kopciuszka, Czerwonego Kapturka, Roszpunki i Królewny Śnieżki. Autorka przyznaje, że czerpała inspirację również z anime Sailor Moon (pl. Czarodziejka z księżyca). Akcja osadzona jest w odległej przyszłości i, chociaż nie lubię tej łatki, jest to young adult.

        Wszystko zaczyna się gdy poznajemy Cinder – dziewczynę cyborga o tajemniczej przeszłości i Kaia – przystojnego następcę tronu Wspólnoty Wschodniej. Jeżeli myślicie, że na koniec książki bohaterowie wpadną sobie w ramiona, to się mylicie. Wszystkie wątki miłosne tej serii są nieszablonowe i bardzo dobrze przemyślane. Spotkamy jeszcze złodzieja, programistkę, zmodyfikowanego genetycznie żołnierza, dziewczynę pracującą na farmie, szaloną księżniczkę, wesołego androida, który marzy by stać się dziewczyną i pałacowego strażnika. Dodając te postaci otrzymujemy równanie na przyjaźń, której nic nie jest w stanie zniszczyć, oraz na wolniej lub szybciej rodzące się uczucia. 

        Seria jest bogata etnicznie i zdobyła serca wielu czytelników na świecie, pokazując, że nie tylko białe dziewczyny i chłopcy mogą z powodzeniem pełnić role głównych bohaterów. Relacje postaci chociaż młodzieńcze wcale nie są infantylne. Pędząca akcja nie pozwoli na więcej niż kilka pocałunków, ale historia i tak rozgrzeje serca, i nie zawiedzie nawet fanów romansów. Są to jedne z tych książek, że chociaż YA, to gdyby narrator nie podkreślił wieku postaci, ciężko byłoby nam z całą pewnością stwierdzić, że nie czytamy o dorosłych.

        Przez przeszłość, która dosłownie goni Cinder dziewczyna wpada w poważne tarapaty i jej trudna sytuacja staje się powodem do opuszczenia Wspólnoty Wschodniej, by walczyć o siebie i o prawdę. W tym momencie poznajemy nowe bohaterki, które los nieprzypadkowo stawia na drodze Cinder, by wspólnie zaprowadziły porządek nie tylko na ziemi, ale i na księżycu. Po drodze do ostatecznego celu, razem z bohaterami będziemy musieli radzić sobie ze stratą, odrzuceniem, przemocą i samotnością, a wszystko po to, by w końcu zatryumfowała sprawiedliwość i miłość.

        W tej serii znajdziemy wszystko: jest baśniowość, bo w końcu pojawiają się baśniowe archetypy i motywy, różnorodność etniczną bohaterów, wysokie zaawansowanie technologiczne na miarę prawdziwego science fiction, iście dystopijne społeczeństwo na księżycu, romans i powieść przygodową po brzegi wypełnioną akcją, a to wszystko napisane przepięknym stylem autorki.

        Mogłabym o tej serii napisać długi referat, ale wiem, że nie powstrzymałabym się od zdradzania elementów fabuły. Poza tym bardzo ciężko jest dostać te książki teraz, więc nie mam zamiaru też ich recenzować – po prostu zachęcam tych, którzy nie czytali by sięgnęli po nie w miarę możliwości, a tych, którzy czytali, żeby w komentarzach podzielili się swoimi opiniami.

Dodatkowe informacje:

        W skład serii wchodzą 4 tomy sagi: Cinder, Scarlet, Cress, Winter; powieść o historii głównej antagonistki: Fairest; zbiór opowiadań: Stars Above; powieść graficzna (na razie wydana część pierwsza z dwóch zaplanowanych): Wires and Nerve, oraz oficjalna kolorowanka.

        Zapraszam na stronę autorki na Amazonie, gdzie można zobaczyć wszystkie okładki książek, jakie wykorzystano w różnych krajach. Ciekawe, na którą opcję zdecyduje się Papierowy Księżyc.

        Można legalnie i darmowo pobrać wstęp do kolorowanki wraz z grafiką księżycowego pałacu tutaj,
oraz portrety bohaterów do kolorowania tu wybierając najpierw zakładkę z odpowiednim bohaterem, a potem download i coloring sheet.

        W mojej książkowej kolekcji nie ma jeszcze wszystkich tomów, ale pracuję nad jej uzupełnieniem :)



         Na koniec sagowo-księżycowy fanart. Te grafiki (rysunki/malunki?) pokrywają się z tym, jak wyobrażałam sobie bohaterów, chociaż pierwszy raz zobaczyłam je na długo po lekturze ostatniego tomu. Nie znalazłam informacji o ich autorze niestety, jeśli Wy znacie nazwisko to bardzo proszę o informację.




Pozdrawiam Was i do następnego!

10 komentarzy:

  1. Myślę, że seria może być ciekawa. Skusilabym się, żeby przeczytać, ale niestety mam dość sporo na teraz.
    Ale w przeszłości przeczytam.
    Życze sukcesów w blogowaniu.
    dorisssblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwieczny problem czytelnika to niekończący się TBR ;)
      dzięki za życzenia i wzajemnie :)

      Usuń
  2. Myślę, że ta seria dałaby mi przyjemność zaczytania, takie sagi mają swój urok i klimat, w który chętnie czasami wnikam. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam gorąco, żeby oderwać się od rzeczywistości ;)

      Usuń
  3. Przyznam,że do rozpoczęcia przygody z tą serią trochę mnie zraża fakt, że nie wydano 3 i 4 tomu. Tam jakieś wydawnictwo ma zrobić dodruk, ale znowu się będę wkurzać na niepasujące okładki... ;/ Tak, wiem, #bookish_lover_problems XD

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię jak okładki do siebie nie pasują i szykuję się na to, że będę musiała całą sagę kupić od początku xD

      Usuń
  4. Gdzieś już kiedyś spotkałam się z tą serią i pamiętam, że dość mocno mnie zaciekawiła. Może nie jest to mój priorytet, ale kiedy wydawnictwo w końcu je wyda, będę pamiętała o przeczytaniu :)
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze będę zachęcała do czytania tych książek <3

      Usuń
  5. Seria musi być naprawdę dobra,
    z chęcią sięgnę po te książki, a jak nie
    po wszystkie, to przynajmniej spróbowałabym
    przeczytać pierwszą, lecz mam nadzieję, że mnie wciągnie. xD
    Co z tego, że po Walentynkach. ;D
    Pozdrawiam!

    nastolatka-marzycielka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też odpowiadam rychło wczas ;)
      Jestem przekonana, że książki cię wciągną jeśli na ogół sięgasz po podobną tematykę :)

      Usuń